W obliczu ciągłych spadków wartości, które odnotowuje ostatnio sektor papieru, i ograniczania zamówień, zwłaszcza na papier offsetowy, najwięksi producenci dokonują korekt w swoich ofertach i wprowadzają znaczące zmiany w zakładach.
Firma SCA postanowiła skupić się na najbardziej rozwijających się i obiecujących obszarach rynku, redukując produkcję papierów offsetowych przeznaczonych do druku zwojowego.
SCA zamierza przekształcić zakład w Ortviken, w którym znajdują się trzy maszyny papiernicze, w fabrykę wykorzystującą wyłącznie celulozę. Produkcja masy celulozowej zostanie przeniesiona do zakładu Ostrand, gdzie zwiększy zdolności produkcyjne papieru do zastosowań opakowaniowych. W ten sposób producent wycofa z rynku 756 000 ton powlekanych i niepowlekanych papierów offsetowych.
Zwiększona produkcja masy celulozowej będzie wykorzystywana w produktach związanych z pakowaniem i higieną, na które popyt wciąż rośnie, w przeciwieństwie do papierów stosowanych w katalogach, broszurach i innych materiałach reklamowych.
Według SCA popyt na te papiery spadał o 30-40 proc. w okresie blokady gospodarczej spowodowanej pandemią, a wcześniej malał o 5 proc. rocznie od roku 2008. Aby poradzić sobie z niekorzystną koniunkturą, firma zainicjowała tymczasowe zwolnienia w zakładach Ortviken, przy czym – jak sygnalizują przedstawiciele SCA – produkcja jest obecnie nierentowna.
To nagła zmiana w strategii SCA, która zaledwie w zeszłym miesiącu ogłosiła plany dalszego oferowania swoich papierów arkuszowych i rolowych oraz kontynuacji ich sprzedaży za pośrednictwem nowych dystrybutorów.
Na chwilę obecną nie ma przygotowanego harmonogramu zamknięcia zakładu; konsultacje odbędą się z udziałem około 800 pracowników, w tym 490 w samym Ortviken. SCA zatrudnia łącznie 4000 pracowników, sprzedaż wynosi 1,9 mld euro.
Nick Gee, dyrektor handlowy firmy Denmaur, jednego z dystrybutorów SCA komentuje: Zamknięcia zakładów nie są tak naprawdę zaskakujące w sytuacji, gdy rynek papieru graficznego został tak znacznie dotknięty pandemią. Brytyjscy nabywcy zaopatrujący się dotychczas w papierni oraz u dystrybutorów będą zmuszeni szukać alternatywnych źródeł dostaw.
Także UPM w odpowiedzi na systematyczne spadki zamówień na papiery offsetowe używane do produkcji gazet i materiałów reklamowych planuje zamknąć jedną fabrykę, a kolejny ze swoich zakładów produkcyjnych sprzedać. Producent łączy podjęcie decyzji o zamknięciu fabryki Kaipola i sprzedaży zakładów Shotton w Północnej Walii z krótkoterminowymi zakłóceniami popytu spowodowanymi pandemią.
Roczna wydajność fabryki Kaipola wynosi 450 000 ton papieru gazetowego i 270 000 ton papierów powlekanych. Proces zamykania zakładu zakończy się pod koniec roku, co dla załogi oznacza utratę 450 miejsc pracy. Ogłoszenie to wywołało dyskusje polityczne w Finlandii, a politycy opozycji obwinili za decyzję niepopularny podatek paliwowy, o którym także wspominają przedstawiciele UPM.
Mimo pojawiających się wczesnych oznak normalizacji popytu perspektywy gospodarcze pogorszyły się na całym świecie, a nadchodząca recesja wydaje się nieunikniona. Tym samym należy spodziewać się dalszego przyspieszenia spadku popytu.
UPM już wcześniej informował o 32 proc. obniżeniu zapotrzebowania na papiery graficzne odnotowanym w Europie w drugim kwartale. W porównaniu z rokiem poprzednim redukcja doprowadziła do 20 proc. spadku sprzedaży w całej grupie w tym kwartale i 18 proc. spadku w pierwszych 6 miesiącach. Jednocześnie popyt na papiery specjalne używane w produkcji etykiet wzrósł w Europie o 10 proc.
Producent zdecydował już o zamknięciu francuskiej fabryki Chapelle dostarczającej 240 tys. ton rocznie, a obecnie planuje sprzedać Shotton, usuwając z rynku 250 000 ton papieru na rok. Utrata Shotton jest następstwem zamknięcia fabryki papieru gazetowego w Aylesford, które uczyniło zakład Palm Paper w Kings Lynn (400 tys. ton/rok) jedynym brytyjskim producentem papieru gazetowego. Shotton zostanie przekształcony w fabrykę tektury falistej, dołączając do grona głównych producentów tektury falistej w Wielkiej Brytanii takich jak DS Smith, Smurfit Kappa i Sauce. Zapowiadane zmiany sprawią, że UPM będzie dysponował 15 fabrykami mogącymi produkować 7,3 mln ton papieru rocznie, generując sprzedaż na poziomie 4,5 mld euro.
Winfried Schaur, wiceprezes wykonawczy UPM Communication Paper komentuje: Rynek tektury falistej oferuje zyskowny biznes i dobry przepływ gotówki dla papierni o konkurencyjnej strukturze kosztów. W dojrzałym biznesie musimy podejmować nieustanne wysiłki, aby dbać o konkurencyjność kosztową i upewniać się, że nasze aktywa są efektywne w każdych okolicznościach rynkowych.
Na podstawie Print Business opracowała BZ