W związku z tematem wiodącym lipcowego wydania Poligrafiki w centrum naszego zainteresowania znalazł się rynek etykiet – zarówno światowy, jak i polski.
Jakie są nowe trendy w produkcji etykiet, jak na ten segment wpływa obecny kryzys finansowy – na te i inne pytania odpowiedział nam Artur Nowaczyk, przewodniczący Stowarzyszenia Polskich Producentów Etykiet Samoprzylepnych, udziałowiec i wiceprezes firmy Natalii Sp. z o. o., jednego z wiodących producentów etykiet.
Redakcja: Jakie nowe trendy występują ostatnio na rynku etykiet? Czy są one widoczne również w Polsce?
Artur Nowaczyk: Nowymi trendami występującymi coraz częściej na rynku etykiet są wysoko przetworzone etykiety samoprzylepne wykonywane łączonymi technikami drukowania i uszlachetniania takimi jak offset, flekso, rotograwiura, sitodruk, złocenie, tłoczenie, laminowanie itp.
Tendencja czy też zapotrzebowanie wielu klientów wymusza coraz częściej zastępowanie zwykłych etykiet papierowych foliowymi wykonywanymi na foliach typu PP (polipropylenowych), PE (polietylenowych), a zwłaszcza transparentnymi typu clear and clear (przezroczysta etykieta PP na przezroczystym podkładzie PET). Są dwa podstawowe powody tego trendu.
Po pierwsze: wizualne uatrakcyjnienie szklanych butelek z alkoholami, których producenci mogą sobie pozwolić na zapłacenie nieco więcej w zamian za atrakcyjną etykietę „no label look” ze złoceniem, wypukłym drukiem lub tłoczeniem.
Po drugie: ceny folii w stosunku do cen papierów mocno spadły w Polsce w ostatnich kilku latach, co umożliwiło producentom przechodzenie na tego typu aplikacje.
Kilkanaście lat temu w Polsce używano głównie folii polietylenowych, gdyż polipropylen był za drogi, ale po wejściu Polski do UE okazało się, że jest on na Zachodzie bardziej rozpowszechniony, co wymusiło na dostawcach znaczne obniżenie w Polsce poziomu cen na folie PP, które obecnie są tańsze od polietylenowych.
R.: Czy – i czym – różni się nasz lokalny rynek etykiet od światowego?
A.N.: Jeśli chodzi o technologie, to moim zdaniem nasz lokalny rynek etykiet na dzień dzisiejszy niczym szczególnym się nie różni od innych rynków. Pracujemy na tych samych maszynach co nasi koledzy z innych krajów Europy Zachodniej, którzy coraz częściej wchodzą na nasz lokalny rynek czy to poprzez kupno naszych rodzimych drukarń, tak jak w przypadku firmy Introl z Poznania czy Etiko ze Szczecina, czy też budują fabryki od podstaw, tak jak zrobiły to drukarnie CCL z Rokietnicy lub Harlands z Lublina. To, co nas jeszcze wciąż wyróżnia, to tańsza siła robocza w naszym kraju, a co za tym idzie tańsza produkcja etykiet w Polsce i sprzedaż ich za granicę lub zaopatrywanie koncernów międzynarodowych ulokowanych w naszym kraju poprzez drukarnie z kapitałami zachodnimi powiązanymi z tymi koncernami w swoich krajach, co daje im przewagę nad naszymi drukarniami.
R.: Czy obecny kryzys ma wpływ także na branżę etykiet? Powszechnie uważa się, że produkcja etykiet i opakowań jest tym segmentem poligrafii, w którym skutki spowolnienia gospodarczego są najmniej odczuwalne.
A.N.: Obecny kryzys oddziałuje na branżę etykiet i opakowań w głównej mierze przez niekorzystny wysoki kurs euro w stosunku do naszej złotówki. Wszystkie surowce typu folie, papiery, farby, fotopolimery i inne materiały importowane są z Europy Zachodniej, a ich ceny przeliczane po aktualnym wysokim kursie na polskie złote. Większą część marży zabiera nam niekorzystny kurs walut i wiele produkcji etykiet samoprzylepnych staje się niedochodowych, gdyż klienci nie chcą akceptować podwyżek zasłaniając się kryzysem.
Rzeczywiście skutki spowolnienia gospodarczego są najmniej odczuwalne w tym segmencie poligrafii, ale obecny kryzys wpływa niekorzystnie na inne branże i przekłada się to dodatkowo na coraz krótsze serie drukowanych partii etykiet; występuje też ciągła presja na obniżanie cen, co w tym przypadku generuje wyższe koszty produkcji i stale obniża rentowność drukarni.
R.: Bardzo proszę o nieco informacji na temat Stowarzyszenia Polskich Producentów Etykiet Samoprzylepnych. Czy SPPES dysponuje jakimiś danymi liczbowymi dotyczącymi polskiego rynku etykiet? Czy będzie się prezentować na tegorocznych targach Labelexpo?
A.N.: SPES (Stowarzyszenie Producentów Etykiet Samoprzylepnych) powstało 04.08.1997 roku z inicjatywy poprzedniego przewodniczącego Romualda Szperlińskiego, który reprezentował firmę Introl. Po jego decyzji kilka lat temu o sprzedaniu firmy grupie Skanem na zebraniu SPES w Warszawie w dniu 20.06.2007 roku pan Szperliński zakończył swoją wieloletnią działalność i zrezygnował z funkcji, a wolą reszty członków SPES w głosowaniu jawnym zostałem wybrany nowym przewodniczącym. Po reorganizacji związanej z przejęciem przeze mnie obowiązków i dokumentacji (powstał nowy regulamin organizacyjny Stowarzyszenia, zmiana konta bankowego itp.) wolą członków siedziba Stowarzyszenia została przeniesiona z Poznania do Rokietnicy (tam mieści się firma Natalii, którą reprezentuję) i w dniu 13 maja 2008 roku Stowarzyszenie pod nową nazwą SPPES (Stowarzyszenie Polskich Producentów Etykiet Samoprzylepnych) rozpoczęło swoją działalność. Wiceprzewodniczącym SPPES została Bolesław Jasinowicz z firmy Fano z Warszawy. Kadencja przewodniczącego i wiceprzewodniczącego trwa 3 lata, wybierani są przez stowarzyszenie członków. Po przejęciu przeze mnie obowiązków przewodniczącego grono członków powiększyło się o prawie 100%, tzn. z 10 do 19.
Podstawowe cele naszej organizacji to: integracja producentów etykiet; reprezentowanie członków i ich interesów w kontaktach z organizacjami międzynarodowymi; popularyzacja etykietowania produktów za pomocą etykiet samoprzylepnych i innych nowoczesnych metod aplikacji etykiet. Zadania te chcemy realizować poprzez wymianę doświadczeń i informacji oraz udział w sympozjach i targach krajowych (jak Poligrafia czy Taropak) i zagranicznych (np. Labelexpo w Brukseli) tworząc tzw. miasteczko polskich drukarń wąskowstęgowych oferujących etykiety samoprzylepne, termokurczliwe typu shrink slee-ves, in mould labels typu IML itp.
Główne cele na ten rok to uruchomienie stron internetowych i stworzenie forum dyskusyjnego SPPES, którym zajmuje się wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Bolesław Jasinowicz. Powstała też koncepcja utworzenia wspólnego biura dokonującego zakupów surowców dla wszystkich członków SPPES – to kolejny tegoroczny cel.
Nasze spotkania organizowane kilka razy w roku oraz utworzenie forum dyskusyjnego mają pomóc w integracji członków i ich współpracy pomiędzy sobą.
Ze względu na trudną sytuację kryzysową i brak wystarczających środków Stowarzyszenie nie może sobie obecnie pozwolić na wynajmowanie powierzchni targowej podczas Labelexpo w Brukseli. Zapraszamy jednak aktualnych i przyszłych członków na spotkanie SPPES, które odbędzie się podczas targów Pakfood w Poznaniu, tradycyjnie już w hotelu Sheraton.
R.: Jakie są przewidywania dotyczące kierunków rozwoju rynku etykiet?
A.N.: Przewidywania odnośnie do kierunków rozwoju rynku idą w stronę urozmaicenia sposobów aplikowania takich etykiet jak IML, shrink sleeves, wrap around itp. Tego właśnie typu nowoczesne formy dekorowania butelek i opakowań wypierają coraz bardziej tradycyjne etykiety samoprzylepne, których niestety nie można stosować na opakowania o nieregularnych kształtach. Z roku na rok wzrasta rynek etykiet IML i termokurczliwych, które wypierają w coraz większym stopniu etykietę samoprzylepną.
R.: Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Iwona Zdrojewska