Po miesięcznej przerwie wznawiamy cykl prezentujšcy wybrane wyniki badania ăRynek poligrafii w PolsceÓ realizowanego na zlecenie firmy Agfa i przy współpracy PoligrafikI przez inDom Promocyjny. Dzi rozpoczynamy omawianie wyników otrzymanych w grupie drukarń.
Gdy trzy miesišce temu analizowałem wyniki badania ăPoligrafia w PolsceÓ wród nawietlarni i agencji reklamowych, pisałem o ogromnym pesymimie i apatii badanych. Wtedy wydawało mi się, że czarniejszego obrazu rynku nie sposób sobie wyobrazić. Okazało się, że wcale nie jest to takie trudne i że ăwród drukarń jest dużo gorzejÓ (cytat za uczestniczšcym w badaniu przedstawicielem drukarni).
ăJest dużo gorzejÓ
Na poczštku przyjrzyjmy się temu, jak badane firmy oceniały koniunkturę na rynku w roku ubiegłym (wykres 1). Zdaniem ponad trzech czwartych badanych sytuacja uległa pogorszeniu (76%), w przypadku 13% pozostała bez zmiany, natomiast jedynie co dziesišty okrelał jš jako lepszš (11%). Przypomnijmy, że w grupie nawietlarni i agencji reklamowych ocena wyglšdała optymistyczniej: 60% twierdziło, że jest gorzej, 19%, że nic się nie zmieniło, natomiast 20% twierdziło, że było lepiej.
Warto zauważyć, że ocena koniunktury na rynku w żaden sposób nie była zwišzana z wielkociš firmy i odpowiedzi we wszystkich grupach rozkładały się niemal identycznie.
Bieżšcy rok zdaniem przedstawicieli drukarń nie zapowiada się lepiej: 11% przewiduje, że w jego trakcie nastšpi poprawa, 36% twierdzi, że nic się nie zmieni, natomiast ponad połowa uważa, że będzie gorzej (wykres 2).
Nieco lepiej sytuacja przedstawiała się, gdy pytalimy respondentów nie o sytuację na całym rynku, a o ich konkretnš drukarnię (wykres 3). Ponad jedna pišta uważała, że bieżšcy rok przyniesie ich firmie poprawę, 44% twierdziło, że nic się nie zmieni, a 35%, że będzie gorzej.
Przypomnijmy, że w poprawę sytuacji swojej firmy w bieżšcym roku wierzyło ponad 40% nawietlarni i agencji reklamowych.
Kontakty bezporednie i ăpoczta pantoflowaÓ
Dużo gorzej jest również wtedy, gdy pytamy o iloć zleceń otrzymywanych przez drukarnię. Okazuje się, że w przypadku 81% jest ich za mało, w przypadku 18% w sam raz, a jedynie 1% uważa, że za dużo (wykres 4).
Podobnie jak miało to miejsce w przypadku nawietlarni i agencji reklamowych, wród drukarń zdecydowanie najpopularniejszš formš pozyskiwania nowych klientów sš kontakty bezporednie Đ 56% uważa je za najskuteczniejsze. Na drugim miejscu plasuje się tzw. poczta pantoflowa, czyli rekomendacja dotychczasowego klienta (31%). Inne formy ăNew businessÓ nie cieszš się większym zainteresowaniem (wykres 5).
Paradoks targów i Internetu
Według naszych badanych najskuteczniejszymi formami promowania firmy sš stoisko na targach, reklama w prasie branżowej i reklama w Internecie (wykres 6). W tych deklaracjach nie ma nic nadzwyczajnego, dopóki nie spojrzymy na wyniki dwóch następnych pytań.
Czy w ubiegłym roku firma uczestniczyła w jakichkolwiek targach? Okazuje się, że jedynie 7% brało udział w targach jako wystawca. 47% badanych odwiedziło jakškolwiek imprezę targowš, natomiast ponad 50% nie wzięło udziału w żadnych targach (wykres 7).
Sytuacja wydaje się nieco schizofreniczna, jak napisałem w poprzednim odcinku: ăuważamy targi za najskuteczniejsze narzędzie promocyjne, nie pozyskujemy dzięki nim klientów (mimo, że narzekamy na ich brak), ponieważ w targach nie uczestniczymy. Proste. Powody takiej absencji sš różne. Ale najważniejsze sš oczywicie kosztyÓ.
Równie dziwnie sytuacja wyglšda w przypadku wysokiej wiary w reklamę w Internecie. Tylko 33% firm posiada własnš stronę, ale ponad 36% w ogóle nie korzysta z globalnej sieci (wykres 8). Na temat Internetu będę więcej pisał w kolejnym artykule, natomiast teraz proponuję powrócić na moment do targów. Przyjrzyjmy się, które imprezy targowe polskie (wykres 9) i zagraniczne (wykres 10) uważajš nasi badani za najważniejsze.
Nie taka Unia straszna
Po wyborach parlamentarnych problematyka integracji Polski z Uniš Europejskš zyskała na aktualnoci. Nowy rzšd deklaruje szybkie zakończenie negocjacji, niektóre reprezentowane w parlamencie partie polityczne wzywajš nie tylko do spowolnienia procesu zjednoczeniowego, ale wręcz do zaniechania go. Wyglšda na to, że w branży poligraficznej temat nie budzi większych emocji. Aż 61% firm nie jest przygotowanych do integracji z Uniš, ale zarazem się jej nie obawia, około jednej trzeciej obawia się integracji i zamierza się do niej przygotować, najmniejsza 12% grupa jest już do zjednoczenia przygotowana (wykres 11).
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej przez firmę Agfa w celu zaprezentowania mediom wyników badania ăPoligrafia w PolsceÓ doszło do dyskusji na temat integracji z Uniš Europejskš. Wnioski nie były jednoznaczne, ale wydawało nam się, że na deklarowany brak obaw wobec zjednoczenia nakłada się mała wiadomoć na temat konsekwencji przystšpienia Polski do Unii.
Nastroje pogarszajš się, gdy pytamy bezporednio o konkurencję zagranicznš (wykres 12). Okazuje się, że 39% drukarń nie widzi żadnych szans na skuteczne konkurowanie z firmami
zagranicznymi, natomiast jedynie 21% takiej konkurencji się nie obawia.
ăPoligrafikaÓ... bez komentarza
Aż 74% badanych uznało prasę branżowš za potrzebnš dla swojej działalnoci (wykres 13). Jakich informacji poszukujš nasi badani w prasie branżowej? po pierwsze na temat druku offsetowego (81%), po drugie materiałów eksploatacyjnych (44%), po trzecie introligatorni i uszlachetniania (wykres 14). Miło stwierdzić, że wszystkie te tematy były często i obszernie poruszane na łamach Poligrafiki.
Kiedy to stwierdzam, wcale nie dziwi mnie ostatni wykres dzisiejszej częci raportu, który jak zwykle pozostawiam bez komentarza (wykres 15). cdn.