SHIKI PJ Series zmienia rynek maszyn cyfrowych 
29 sty 2019 08:51

Wywiad z dyrektorem sprzedaży firmy DLM (Maszyny cyfrowe do druku etykiet) – Zbigniewem Karapudą.

Rok 2018 dla DLM z Gdyni zakończył się sprzedażą 3 maszyn na rynku polskim. Jak na pierwszy rok działania firmy DLM i wprowadzenia nowej marki SHIKI, to duży sukces.

––––––––––

Zbigniew Karapuda: Oczywiście, lecz japońska firma SHIKI była znana już od 40 lat na polskim rynku, ale z maszyn analogowych (offset, rotograwiura). Maszyny takie kupione w latach 80. XX w. działają i produkują do dziś, wzbudzając ciągle zachwyt doskonałą precyzją. Jednakże cyfrowe UV LED od SHIKI były nowością. Nowością, która potwierdziła legendarną precyzję Japończyków.

Chyba nie było łatwo wejść do grona najbardziej zaawansowanych technologicznie maszyn bez wielkiego wsparcia marketingowego, jakie mają duże koncerny?

––––––––––

Z.K.: Doskonała sprzedaż to głównie zasługa samej maszyny i jakości jej wydruków. Każdy, kto je widział, potwierdza niezwykłą wręcz precyzję i dokładność, szczególnie przy małej czcionce, a do tego – druku w kontrze. Niewielkie zużycie tuszu nie tylko powoduje, że jest to najtańszy wydruk na rynku, lecz również daje możliwość wykorzystania tej maszyny do drukowania na bardzo cienkich foliach termokurczliwych. Przeprowadzone próby dały doskonały efekt. 

Zaskakujące, że maszyna cyfrowa inkjet UV LED od SHIKI nadaje się do drukowania średnich i dużych nakładów etykiet.

––––––––––

Z.K.: Maszyny cyfrowe do etykiet kojarzyły się do tej pory z dość wysoką ceną wydruku, bo tusz w takich maszynach jest wielokrotnie droższy niż farba fleksograficzna. Jednakże dzięki niezwykłemu postępowi w redukcji zużycia tuszu, a mimo tego doskonałej jakości wydruku, punkt przecięcia opłacalności użycia maszyny cyfrowej poszedł znacząco w górę. To znaczy, że już pokaźne nakłady w wysokości 50-100 tys. etykiet będą tańsze na cyfrze niż na maszynach analogowych. Przedział jest dość szeroki, gdyż trzeba tu uwzględnić główny parametr kosztotwórczy, tj. pokrycie etykiety. Najlepiej sprawdzić to na przykładzie konkretnej etykiety, do czego namawiam.

Zastosowanie maszyny cyfrowej będzie więc coraz bardziej ekonomicznie uzasadnione?

––––––––––

Z.K.: Maszyny cyfrowe stały się niezbędnym elementem wyposażenia każdej drukarni i każda drukarnia już ją ma lub za chwilę będzie miała. Nie wynika to z mody, lecz z gwałtownej potrzeby realizowania małych i średnich zleceń klientów. Maszyny cyfrowe są stosunkowo proste w obsłudze i drukują już w bardzo dobrej jakości. Jedyne, co ogranicza ich szersze zastosowanie, to cena wydruku, znacznie przewyższająca ceny wydruku maszyn analogowych. Przynajmniej tak wyglądało to do tej pory, przy dużych nakładach etykiet.

Wraz z pojawieniem się japońskiej maszyny cyfrowej SHIKI inkjet UV, gdzie koszt wydruku jest istotnie niższy niż proponowane do tej pory koszty wydruku maszyn cyfrowych, nastąpi nowa era. Każda drukarnia, która nie chce wypaść z rynku i chciałaby mieć jeszcze marże na druku cyfrowym, powinna poważnie rozważyć ofertę SHIKI PJ Series.

Czym zatem różnią się maszyny SHIKI od konkurencji?

––––––––––

Z.K.: Maszyna cyfrowa SHIKI PJ Series uzyskuje swoją niezwykłą jakość wydruku dzięki zastosowaniu głowic KYOCERA, o zmiennej wielkości kropli od 3 do 13 pikolitrów, w technologii Drop-on-demand. Zmienna kropla jest podsuszana po druku każdego koloru w systemie Pinning UV LED, zanim ostatecznie zostanie dogłębnie wysuszona zimnymi lampami LED. Zapewnia to nie tylko najwyższą jakość wydruku, oszczędność energii, dłuższe życie lamp i ekologiczność procesu, ale również możliwość drukowania na materiałach wrażliwych na temperaturę lub trudno przyjmujących tusze. Maszyna drukuje na każdym standardowym podłożu do flekso, bez primerów, a także na folii, kartonie, laminacie do tub czy tekstyliach, w tym również kolorem białym i lakierem wybiórczym w standardzie.

A co z ceną takiej maszyny, bo przecież za jakość trzeba zapłacić?

––––––––––

Z.K.: Maszyna do druku cyfrowego SHIKI PJ Series, wprowadzana do Europy przez naszą firmę DLM z Gdyni, ma również rozsądną cenę. Nie tylko oferuje najtańszy znany nam wydruk cyfrowy, ale jeszcze pokonuje swoich konkurentów oszczędną wielkością inwestycji. Wydaje się, iż jest to najtańsze rozwiązanie w klasie UV LED. Obecnie maszyna występuje w trzech standardowych szerokościach wstęgi: 120, 250 i 350 mm, w pełnym zestawie CMYK + biały, koroną i Pinningiem UV LED w standardzie. Jestem pewny, że ze swoją doskonałą jakością oraz niezwykle niskimi kosztami wydruku szybko stanie się przebojem i będzie kupowana nawet przez drukarnie posiadające już tonerową maszynę cyfrową, aby zwiększyć marże na etykietach drukowanych cyfrowo i wejść w średnionakładowy druk etykiet.

Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów!

Rozmawiała Iwona Zdrojewska