Mało kto pamięta, że gdy przed dziesięciu laty firma Partners przekształcała się w polski oddział Agfy, w Kielcach funkcjonowała filia przedsiębiorstwa. Po powstaniu Agfa Sp. z o.o. szefowie filii Đ Marcin Potrzebowski i Piotr Żółtak Đ zaproponowali przejęcie schedy po kończšcej oficjalnie działalnoć firmie i tak narodziło się Studio Partners. Dzi, po dziesięciu latach, Partnersi sš najważniejszym dealerem Agfy w regionie więtokrzyskim i jedynš w tej częci kraju usługowš przygotowalniš oferujšcš nawietlanie płyt. W maju firma przeniosła się do nowej siedziby.
W poprzednim wydaniu Poligrafiki informowalimy o uroczystoci oficjalnego oddania nowej siedziby do użytku, połšczonej z symbolicznym uruchomieniem systemu CtP opartego na termicznej nawietlarce Agfa Xcalibur 45S. Jest to jedyna nawietlarka CtP pracujšca usługowo w regionie więtokrzyskim i już dzi, zaledwie kilka tygodni po uruchomieniu, obsługuje szereg drukarń z Kielc i nie tylko.
A wszystko zaczęło sięÉ
Wizyta w Studiu Partners była okazjš do rozmowy z szefami, włacicielami i współzałożycielami firmy Đ Marcinem Potrzebowskim i Piotrem Żółtakiem. Jak zwykle przy takich okazjach spotkanie rozpoczęło się od wspomnień.
Był rok 1992. Marcin Potrzebowski kończył studia, za Piotr Żółtak szefował działowi przygotowalni w wydawnictwie kieleckiego ăSłowa LuduÓ. W Polsce rozpoczynał się boom w poligrafii, co wišzało się m.in. z powstawaniem przedstawicielstw zagranicznych koncernów. Jednym z takich przedstawicielstw była warszawska spółka Partners, której szefował póniejszy wieloletni dyrektor generalny Agfy, Marek Pułtorak. Widzšc, co się dzieje i jakie szanse stwarza nowa rzeczywistoć młodym przedsiębiorcom, obaj panowie zaproponowali firmie Partners utworzenie oddziału w Kielcach.
Wszystko zaczęło się od kontaktu z Markiem Pułtorakiem, który przyjechał do ăSłowa LuduÓ w zwišzku z zainstalowanš tam nawietlarkš Agfa Prosetter Đ mówi Piotr Żółtak. Đ Już wówczas, po kilku rozmowach, ăzaiskrzyłoÓ między nami, w rezultacie czego w grudniu 2003 roku udalimy się na rozmowy do Warszawy, za miesišc póniej otworzylimy kieleckš filię firmy Partners. Przez kolejny rok bylimy etatowymi pracownikami Partnersów, zbierajšc zamówienia z rynku Kielc i okolic i trzy razy w tygodniu zawożšc je do stolicy. Powoli rozwijalimy też działkę handlowš, sprzedajšc pierwsze skanery i drukarki Agfy.
Jednak po kilku miesišcach stwierdzilimy, że bycie filiš jest cokolwiek niewygodne, głównie z przyczyn księgowych i logistycznych Đ kontynuuje Marcin Potrzebowski. Đ Nasze obroty w skali całych obrotów firmy Partners były na tyle małe, że dalsza działalnoć na dotychczasowych zasadach nie miała większego sensu. W tym samym czasie w Warszawie rozpoczęły się rozmowy na temat wchłonięcia Partnersów przez nowo powstajšcy oddział Agfy, co jeszcze bardziej komplikowało naszš sytuację. Z tego powodu po roku w pełnej zgodzie rozstalimy się. Co więcej Đ Marek Pułtorak przekazał nam plenipotencje do używania znaku handlowego firmy Partners, musielimy jedynie dodać słowo ăstudioÓ, gdyż nazwa musiała zostać zmieniona. I tak narodziła się do dzi istniejšca firma, która od poczštku 1995 roku zaczęła na własnš rękę wiadczyć usługi w zakresie przygotowalni dla firm z regionu więtokrzyskiego.
Zamiast filii Đ lokalny partner
Po jakim czasie warszawscy Partnersi przekształcili się w firmę Agfa Sp. z o.o., w której Marek Pułtorak został dyrektorem działu systemów graficznych. Tymczasem Studio Partners zatrudniało już wówczas szeć osób i z powodzeniem sprzedawało kolejne urzšdzenia Agfy, m.in. nawietlarki i skanery, firmom z Radomia, Tomaszowa Mazowieckiego i innych miast. W tym samym czasie szefowie firmy zaczęli myleć o własnej nawietlarce CtF. Przełom nastšpił w 1997 roku.
Wówczas podpisalimy z Agfš kontrakt na zakup nawietlarki Accuset 1500 Đ mówi Piotr Żóltak. Đ Jednoczenie uzyskalimy status oficjalnego dealera firmy Agfa w regionie więtokrzyskim. Ta inwestycja zdecydowanie zwiększyła nasze obroty i znaczšco wpłynęła na rozwój firmy. Można powiedzieć, że wtedy stalimy się równoprawnym partnerem na rynku kieleckim.
Dzi oceniamy, że nasze udziały w usługowym nawietlaniu filmów na rynku kieleckim wynoszš 60-70% Đ dodaje Marcin Potrzebowski. Đ Tę pozycję zapewnił nam kolejny zakup: nawietlarka Avantra pozwalajšca na nawietlanie prac o szerokoci 35 cm, a więc w formacie B3. Zdobylimy wielu klientów posiadajšcych maszyny małoformatowe, dzielšc w bardzo ciekawy sposób rynek kielecki. Zdarzali się bowiem klienci, którzy u nas wiecili mniejsze prace, natomiast u konkurencji Đ formaty B2 i B1.
Pora na CtP
Wreszcie nadeszła era bezporedniego nawietlania płyt. Piotr Żółtak przyznaje, że o własnym systemie CtP właciciele Studia Partners zaczęli myleć zaraz po pojawieniu się pierwszych nawietlarek w Polsce: Dla nas oczywiste było, że zainwestujemy w usługowe nawietlanie płyt, pozostawała kwestia Đ nie czy, ale kiedy to się stanie.
A wszystko za sprawš problemów lokalowych Đ kontynuuje Marcin Potrzebowski. Đ Nasza poprzednia siedziba mieciła się na 14. piętrze jednego z kieleckich biurowców (do dzi miejemy się, że była to najwyżej położona nawietlarnia w Polsce) i zainstalowanie tam większego urzšdzenia było po prostu niemożliwe. Dlatego też już dwa lata temu zaczęlimy szukać miejsca na nowš siedzibę firmy. W tym samym czasie bacznie przyglšdalimy się kolejnym nawietlarkom CtP i nowym technologiom wchodzšcym na rynek. Wreszcie podjęlimy decyzję o zakupie systemu Agfa Xcalibur 45; pozostało czekać na zakończenie prac wykończeniowych w nowej siedzibie.
Czekanie skończyło się w maju. Wówczas to w firmie Studio Partners zainstalowany został nowy pełnoformatowy system Agfy Đ oficjalne podpisanie kontraktu miało miejsce na tegorocznych targach POLIGRAFIA. Kilka tygodni póniej odbyła się wspomniana uroczystoć, w której wzięli udział m.in. klienci Partnersów, przede wszystkim z Kielc. Atmosfera podczas częci oficjalnej, jak również podczas wieczornego grillowania, była potwierdzeniem bardzo przyjaznego podejcia szefów Studia Partners do klientów. Sšdzę, że włanie dzięki bardzo dobrym stosunkom, odpowiedniemu podejciu udało nam się nawišzać stałš współpracę z wieloma drukarniami Đ mówi Marcin Potrzebowski. Đ Nasz klient wie, że może przyjechać nie tylko ze zleceniem, ale także z problemem. Zawsze może wejć do studia, porozmawiać z operatorem, przynieć plik, z którym ma problemy. Od poczštku naszš dewizš była maksymalna pomoc klientom i zdobycie ich zaufania. Sšdzę, że w dużej mierze nam się to udało.
Co dalej?
Mimo statusu oficjalnego dealera Agfy Piotr Żółtak przyznaje, że gros obrotów Studia Partners pochodzi z usług zwišzanych z nawietlaniem płyt i filmów, wydrukami próbnymi i wielkoformatowymi oraz skanowaniem: Tak naprawdę dział handlowy jest uzupełnieniem naszej oferty usługowej. Tego zresztš oczekujš od nas klienci Đ poza nawietleniem pracy chcš się u nas zaopatrzyć w film bšd płyty i my musimy im to zapewnić. Z tego samego powodu jestemy dealerem komputerów Apple. Co ciekawe, coraz częciej zdarzajš się pytania o poszerzenie naszej gamy produktów np. o materiały eksploatacyjne. Klienci chcieliby kupować jak najwięcej w jednym miejscu. Z tego względu mylimy o tym, aby stać się lokalnym centrum zaopatrzenia dla poligrafii.
Na dzień dzisiejszy musimy jednak do końca rozpakować walizki w nowym miejscu i w jak największym stopniu przekonać wię-tokrzyskie drukarnie do zalet bezporedniego nawietlania płyt. Z wieloma z nich rozmawialimy o przejciu na CtP od dawna i te firmy same dopytywały się o nowš technologię. Mielimy nawet przypadek drukarni, która następnego dnia po uruchomieniu Xcalibura przyniosła nam zlecenie. Mamy nadzieję, że takich klientów będzie jak najwięcej Đ konkluduje Marcin Potrzebowski.
Jak widać, szefowie Studia Partners mylš bardzo perspektywicznie. Usługowe nawietlanie CtP robi w Polsce prawdziwš furorę; teraz jego zalety będš mogły docenić także drukarnie z Kielc i całego regionu. Znajšc entuzjazm i bardzo przyjazny sposób prowadzenia biznesu przez obu panów można być pewnym, że nowo oferowana przez ich firmę usługa znajdzie wielu odbiorców. Zwłaszcza że po płyty nie trzeba będzie wjeżdżać na 14. piętroÉ SS