Tytułem wstępu…
6 gru 2016 14:55
Kiedy 25 listopada br. manroland AG, firma o blisko 200-letniej tradycji, ogłosiła upadłość, natychmiast zadałam sobie pytanie: czy to już ten wieszczony od jakiegoś czasu poważny kryzys druku? Zarząd, rada nadzorcza i udziałowcy niemieckiego kon-cernu winią przede wszystkim niesprzyjający klimat ekonomiczny i trudną sytuację
finansową swoich klientów. Gospodarka w stagnacji konsumuje mniej produktów drukowanych, co prowadzi do redukcji zamówień na maszyny drukujące.
Informacje płynące od naszych zachodnich sąsiadów rzeczywiście nie są budujące. Firma badawcza Apenberg + Partner przeprowadziła wśród ponad 250 managerów
drukarń ankietę, z której wynika, że połowa ankietowanych oczekuje w roku 2012 dalszego spadku cen sprzedaży produktów drukowanych i ocenia zmiany na rynku poligraficznym jako negatywne. 27 proc. managerów chce pomimo to zwiększyć nakłady na inwestycje, natomiast jedna trzecia drukarń przeznaczy na ten cel mniej niż w roku 2011. Jednak w 2010 roku wolumen drukowanych w Niemczech reklam i opakowań wzrósł o 5 proc. Globalnie gigantyczna kwota biliona euro przeznaczana jest na produkty drukowane wszelkiego rodzaju, i choć najprawdopodobniej będzie ona niższa w 2020 roku, to wciąż daleko jeszcze do prawdziwego kryzysu druku. Nowe możliwości biznesowe leżą w kampaniach hybrydowych i inteligentnych koncepcjach technologicznych jak kody QR chociażby, a także – o czym sporo piszemy w grudniowej Poligrafice – w nowym podejściu do biznesu, np. zgodnie z ideologią zrównoważonego rozwoju. Jak przekonują organizatorzy nowych targów EcoPrint, które odbędą się w dn. 26-27 września 2012, holistyczne podejście do idei sustainability oznacza przede wszystkim oszczędności.
Redukuje zużycie energii, ilość odpadów, podnosi wydajność i rentowność, a także buduje silniejsze relacje z klientami. Na liście najbardziej „zrównoważonych” firm są już m.in.: Nissan, Pepsico, Adidas, Walmart, Johnson&Johnson, Kraft Foods, Phillips, L’Oreal, Konica Minolta, Unilever, Sony, Marks&Spencer, Toyota, Coca-Cola, Intel, Nokia, Vodafone, SAP i wiele innych. To duzi konsumenci produktów drukowanych i opako-wań, dla których proekologiczność drukarni jest z pewnością ważną przewagą konkurencyjną.
Przewrotnie życzę więc Państwu zielonych Świąt Bożego Narodzenia i więcej optymizmu w 2012 roku!