Pod koniec ubiegłego roku kielecka firma Partners Studio stała się jednym z pierwszych w Polsce nabywców wielkoformatowego systemu Agfa :Xcalibur VLF 70. Jest to zarazem największy w naszym kraju system pracujšcy w usługowej nawietlarni CtP.
Partners Studio to firma o ponad 10-letnim dowiadczeniu w branży poligraficznej. Szerzej na jej temat pisalimy przed niespełna dwoma laty, przy okazji jubileuszu zwišzanego z dekadš działalnoci na polskim rynku. Wówczas też ăPartnersiÓ, wieżo po przeprowadzce do nowej siedziby, dokonali zakupu pierwszej nawietlarki CtP Đ pełnoformatowego systemu Agfa :Xcalibur 45. Minšł rok z okładem i system B1 został wymieniony na dwa razy większy, uruchomiony w kolejnym miejscu Đ na terenie należšcym do David S. Smith Polska. O ostatnich wydarzeniach w firmie opowiada redakcji Poligrafiki jeden ze współwłacicieli i dyrektor Partners Studio, Piotr Żółtak (na zdjęciu obok).
Dlaczego VLF?
Jak przyznaje Piotr Żółtak, decyzja o inwestycji w usługowe nawietlanie płyt zapadła już przed kilku laty: Wiedzielimy, że jest to nieunikniony, naturalny krok w rozwoju takiej firmy jak nasza, wiadczšcej usługi w szerokim zakresie DTP i prepress. Przez pewien czas obserwowalimy rynek i ofertę na nim się pojawiajšcš. Dlaczego zatem firma nie zdecydowała się na zakup systemu VLF od razu, w 2003 roku? Nie zrobilimy tego ze względu na ceny urzšdzeń i materiałów. Stwierdzilimy, że bezpieczniej będzie przeprowadzić ten proces etapami i zaczšć od mniejszej maszyny.
I tak w nowej siedzibie firmy w połowie 2003 roku pojawił się :Xcalibur 45 dostarczony przez Agfę. Jednak, jak przyznaje Piotr Żółtak, już wtedy obaj Đ wraz z Marcinem Potrzebowskim, drugim ze współwłacicieli Đ myleli o docelowym, większym formacie. A przemylenia te miały cisły zwišzek z istniejšcš od 2000 roku współpracš Partners Studio z lokalnym gigantem Đ zakładami produkcji kartonów i tektury David S. Smith Polska (DSS). W częci poligraficznej tej firmy pracowały bowiem maszyny offsetowe o formacie B0+, a do ich obsługi system pełnoformatowy był już niewystarczajšcy.
W listopadzie 2004 r. nawietlarka B1 została wymieniona na większy system w formacie B0 (1400x1780 mm). Dzi, po kilku miesišcach pracy Piotr Żółtak ocenia tę inwestycję jako strzał w dziesištkę: Już w pierwszym miesišcu zwiększylimy czterokrotnie produkcję płyt czym zaskoczylimy nawet samego dostawcę systemu. I ta rednia utrzymała się przez pierwsze cztery miesišce pracy maszyny.
Dlaczego DS Smith Polska?
Od 2000 roku dostarczalimy do DSS materiały dla istniejšcego tam wówczas systemu tradycyjnej przygotowalni Đ mówi Piotr Żółtak. Đ W miarę możliwoci wykonywalimy również dla tej firmy nawietlenia filmów szczególnie trudnych plików. Już wówczas system pracujšcy w DSS był mocno przestarzały i nasze rozmowy o współpracy w zakresie CtP pojawiły się w sposób naturalny.
Trwały one, jak przyznaje nasz rozmówca, już od 2002 roku, jednak z różnych względów nie mogły zostać sfinalizowane. Dopiero dowiadczenia z nawietlarkš pełnoformatowš, na której produkowano także płyty dla częci produkcji DSS, przekonały obie strony do cisłej współpracy. To za wišzało się z zainstalowaniem systemu :Xcalibur VLF 70 na terenie DSS, a mówišc dokładniej Đ tuż obok działu przygotowalni zakładów. Wczeniej mieciła się tu przygotowalnia fleksograficzna Đ mówi Piotr Żółtak. Đ Teraz działa tu CtP offsetowe.
Współwłaciciele Partners Studio poczštkowo mieli nieco obaw zwišzanych z nowš lokalizacjš sprzętu, a w zasadzie z jego wyprowadzeniem poza obszar Kielc, do siedziby DSS: Obawialimy się przede wszystkim tego, że system pracuje na terenie zamkniętym, w ramach jednej z firm będšcych naszymi klientami. Nie moglimy też w pełni przewidzieć reakcji dotychczasowych klientów. Okazało się jednak, że przenosiny nie spowodowały żadnego uszczerbku we współpracy z naszymi klientami. Pozwoliły nam natomiast na szybki rozwój Đ dzi produkcja dla DSS stanowi ok. 40% wszystkich wykonywanych płyt. To oznacza, że nawietlenia dla niej traktowane sš priorytetowo, choć jak dotychczas udało się uniknšć sytuacji, w której inni klienci musieliby zbyt długo czekać na swoje prace.
Co dalej?
Piotr Żółtak przyznaje, że przyszłoć firmy na razie wišże się przede wszystkim z usługowym nawietlaniem płyt: Na dzień dzisiejszy przychody z tytułu CtP stanowiš ok. 70% sprzedaży firmy realizowanej z usług produkcyjnych. Nawietlanie filmów to 20% tychże obrotów, na pozostałe 10% składajš się wydruki wielkoformatowe, montaż i wykonywanie odbitek próbnych. Oprócz produkcji zajmujemy się również projektowaniem graficznym, pełnimy też funkcję lokalnego integratora poligraficznego.
Jeli chodzi o częć produkcyjnš, koncentracji na dalszym rozwoju CtP nie ma się co dziwić, bioršc pod uwagę planowane inwestycje najważniejszego, jeli chodzi o obłożenie maszyny, klienta firmy Đ wkrótce w zakładzie DSS zostanie zainstalowana kolejna wielkoformatowa maszyna offsetowa. Piotr Żółtak bardzo liczy na dalszy rozwój DSS: W zwišzku z planowanym wzrostem konsumpcji płyt przez DSS planujemy rozbudowę systemu. Bierzemy pod uwagę dwie opcje. Pierwsza to przyspieszenie obecnego systemu do 20 płyt/h (obecna jego wydajnoć wynosi 10 płyt/h). Drugi wariant to zakup drugiej nawietlarki CtP, tym razem w formacie B2. W tym drugim przypadku system VLF zostałby ukierunkowany wyłšcznie na obsługę DSS oraz wykonywanie płyt w formacie B1. Wszystkie pozostałe zlecenia byłyby produkowane na nowej maszynie półformatowej.
Który wariant zwycięży? Skłaniamy się mimo wszystko ku opcji nr 1 Đ mówi Piotr Żółtak. Đ Wišżš się z niš niższe koszty, unikniemy też bałaganu zwišzanego z różnymi formatami płyt i podwójnš lokalizacjš maszyn. Na razie jednak ăPartnersiÓ z powodzeniem ăkonsumujšÓ zwišzek z DSS Smith. Zwišzek, który okazał się bardzo korzystny zarówno dla DSS, jak i dla firmy Partners Studio oraz jej klientów. Piotr Żółtak liczy też na pozyskanie kolejnych firm, nie tylko z regionu więtokrzyskiego: Po uruchomieniu systemu VLF mielimy wiele sygnałów wiadczšcych o zainteresowaniu drukarń z różnych zakštków Polski naszš nawietlarkš. Przyznam, że trochę nas to zaskoczyło, ale było też potwierdzeniem słusznoci naszej decyzji. I dzi mogę miało zaprosić do współpracy firmy zarówno z Kielc, jak i z innych regionów kraju. Czy damy radę obsłużyć wszystkich chętnych? Postaramy się. W końcu wielki format zobowišzuje... SS