Lata dziewięćdziesište były poczštkiem działalnoci licznych firm i dlatego wielu przedsię-biorców myli o nich z sentymentem. W tym roku wiele firm obchodzi mniej lub bardziej hucznie swoje jubileusze, o czym zresztš informujemy Państwa na naszych łamach.
Po dziesięciu latach okazało się, że na rynku pozostajš tylko najsilniejsze, dobrze prowa-dzone firmy, które wytrzymujš nacisk konkurencji. Jednš z nich jest istniejšcy od 1990 roku Avargraf, obchodzšcy w tym roku swoje jedenaste już urodziny.
Avargraf to firma handlowa, w której ofercie znajdujš się urzšdzenia i materiały poligraficzne (te ostatnie stanowiš około 15% sprzedaży i ich udział cišgle ronie).
W zakresie urzšdzeń firma specjalizuje się w sprzedaży maszyn introligatorskich. W jej ofercie znajdujš się między innymi: zbieraczki, linie introligatorskie do oprawy zeszytowej, maszyny do oprawy bezszwowej firmy CP Bourg, krajarki i maszyny do oprawy bezszwowej polskiej firmy Grafopat, złamywarki firmy GUK, wiertarki, wiertła i automatyczne linie do wiercenia firmy H-Drselen, krajarki Perfecta, kopioramy i podwietlane stoły firmy Polygraph, zszywarki, trójnoże firmy Hhner, wywoływarki firm Ovit i Glunz&Jensen, utrzšsarki i podnoniki stosu Knorr. W zakresie materiałów najlepiej sprzedajšcym się produktem sš płyty offsetowe Kodak Polychrome Graphics. Firma poredniczy też w sprzedaży maszyn używanych: nie tylko w zakresie introligatorni, ale również drukujšcych. Trudno mówić o flagowych produktach Avargrafu. Maszyny sprzedajš się tu okresowo Đ raz lepiej, raz gorzej, ale ponieważ wcišż się sprzedajš, można mówić o sukcesie nie tylko prowadzšcego firmę Sławomira Kugaudo, ale także wszystkich jej pracowników. Avargraf zapewnia swoim klientom również serwis. Około 1/3 zatrudnionych to pracownicy serwisu. Jest ich obecnie zbyt wielu Đ mówi prezes Avargrafu Đ co wiadczy tylko o tym, że urzšdzenia, które sprzedajemy, sš niezawodne. Ta spora liczba serwisantów jest zabezpieczeniem dla klientów firmy, która chce zagwarantować im pełnš i sprawnš obsługę serwisowš.
W kwietniu Avargraf obchodził jubileusz dziesięciolecia (a dokładniej jedenastolecia), który połšczono z otwarciem nowo wybudowanej siedziby przy ulicy Tanecznej 7A w Warszawie. Te dwa wydarzenia spowodowały, że firma otworzyła drzwi dla swoich przyjaciół, dostawców, klientów i zainteresowanych nawišzaniem współpracy. W programie Drzwi Otwartych znalazły się wystšpienia prezesa Sławomira Kugaudo oraz obecnych na imprezie przedstawicieli zagranicznych firm reprezentowanych na polskim rynku przez Avargraf.
W nowej siedzibie znalazło się miejsce na małe centrum demonstracyjne, gdzie zainstalowano ponad 30 różnych maszyn i urzšdzeń.
Te dwie imprezy były też okazjš do zorganizowania w maju w Avargrafie zebrania zarzšdu Sekcji Poligrafów SIMP, której firma jest członkiem. Zgodzilimy się na zorganizowanie takiego spotkania włanie u nas, ponieważ SIMP przeżywa pewnš stagnację. W działalnoć tego rodzaju organizacji mogš się w pełni angażować ludzie, którzy majš na to czas, wolni zawodowo. Przedsiębiorcy niestety na działalnoć pozagospodarczš nie majš czasu, co nie oznacza jednak, że nie majš w ogóle tego robić. Tego rodzaju spotkania pomagajš takiej organizacji, jakš jest SIMP.
Wielu przedsiębiorców, jak twierdzi nasz rozmówca, zbyt szybko angażuje się w sprawy pozagospodarcze i niestety zapomina o prowadzeniu swoich przedsiębiorstw Đ z tego między innymi biorš się bankructwa wielu firm. Zapytany, czy odczuł na własnej (tzn. Avargrafu) skórze bankructwa w naszej branży Sławomir Kugaudo odpowiedział, że na razie z tego rodzaju przypadkami nie miał do czynienia. Owszem, zdarzali się dłużnicy, którzy zwracali się z probš o umorzenie niewielkiego długu, ale prawdziwym zagrożeniem dla firm sš przedsiębiorcy, którzy z niepłacenia i długów czyniš pewnego rodzaju grę. To wybór każdego przedsiębiorcy Đ mówi Sławomir Kugaudo Đ jak prowadzi swojš firmę. Czy nastawia się na ciężkš, solidnš pracę, czy szuka luk i rozwišzań gdzie na granicy prawa, które sš wštpliwe moralnie. Biznes w nowoczesnym podejciu należy bowiem rozpatrywać również w aspekcie moralnoci, której niestety polscy biznesmeni nie hołdujš.
W drapieżnej gospodarce kapitalistycznej szanujšcy się przedsiębiorca nie powinien Đ co podkrelał nasz rozmówca Đ zapominać o tym, że sam jest człowiekiem i pracuje z ludz#mi. Takie podejcie, choć przez niektórych uznawane za starowieckie, dla prezesa Avargrafu stanowi wartoć. Dobrze jest obudzić się rano i spojrzawszy w lustro czuć się zadowolonym z tego, co się robi i w jaki sposób to się robi Đ dodaje z umiechem.
Jest to ważne zwłaszcza obecnie, kiedy sytuacja rynkowa powoduje, że wielu przedsiębiorców decyduje się na kroki nie majšce nic wspólnego z moralnociš. Avargraf ma również z nimi do czynienia, zwłaszcza jeli chodzi o płacenie należnoci. Klienci nie zawsze płacš w terminie, ale ustawiczne przypominanie im o tym skutkuje, jak twierdzi Sławomir Kugaudo. Avargraf ma również takich, dzięki którym może oznaczać dni w kalendarzu, ponieważ płacš bardzo regularnie. Regulowanie zobowišzań wiadczy o nas samych. Niektórzy przenoszš winę na swoich klientów twierdzšc, że to oni im nie płacš. Szybko się okazuje, że nie zawsze jest to zgodne z prawdš.
Wród dostawców materiałów i urzšdzeń nie istnieje oficjalna ăczarna listaÓ nierzetelnych dłużników, co wynika z tego, że jest to grono szerokie i trudno, jak twierdzi prezes Avargrafu, w momencie kryzysu, jaki przeżywa branża poligraficzna, mówić o jakimkolwiek jednoczeniu się, nawet jeli chodzi o nieuczciwych klientów.
Takich przedsiębiorców wykluczy z gry sam rynek, a zwłaszcza wejcie Polski do Unii Europejskiej. Przedsiębiorstwa muszš już dzi myleć o tej nowej perspektywie. Avargraf również przygotowuje się do tej nowej sytuacji przede wszystkim umacniajšc się finansowo, budujšc silne podstawy, aby móc stawić czoło konkurencji firm, które wejdš na polski rynek. A będš to z pewnociš firmy znacznie silniejsze finansowo. Avargraf zaczšł od rezygnacji z klientów, którzy nie płacili należnoci. Okazuje się, że lepiej jest nie sprzedać urzšdzenia niż oddać towar za darmo. Załamanie rynku sprawia, że firmy zmuszone sš do tego rodzaju działań. Nasz rozmówca zapytany, jak firma handlujšca sprzętem poligraficznym odczuwa to załamanie, odpowiada: Avargraf cišgle sprzedaje maszyny i nowe, i używane i to jest oczywicie naszym sukcesem. Przyczynš trudnoci w branży poligraficznej jest między innymi wprowadzony VAT na usługi poligraficzne, ale dotyczy on częci drukarń i większoci naszych klientów on nie dotyka. Prezes Avargrafu wierzy w możliwoć uzdrowienia polskiej gospodarki przywołujšc przykłady innych państw, które poradziły sobie w podobnych sytuacjach. W naszym kraju sytuacja zaczyna się komplikować od samego poczštku, tzn. od wystawienia faktury. W Polsce moment ten jest już terminem, od którego zaczyna się liczyć tworzenie dochodu i obliguje on do płacenia VATu, tymczasem w innych krajach dopiero moment zapłaty jest podstawš liczenia dochodu, a co za tym idzie Đ płacenia wszelkich zobowišzań wobec państwa. Warto przy tej okazji dodać, że niestabilna sytuacja w podejmowaniu ważnych decyzji (VAT jest, za chwilę go nie ma) nie stwarza naszemu krajowi pozytywnego wizerunku, a polskim przedsiębiorcom utrudnia kontakty z dostawcami sprzętu, którymi sš firmy zagraniczne.
Takich problemów nie ma Avargraf. Po jedenastu latach działalnoci firma wypracowała już pewne elementy swojej strategii i okazuje się, że ich skutecznoć jest duża. Wprawdzie malejš stopy zysku firmy, ale przy tak dużej konkurencji trudno się temu dziwić. Avargraf mimo wszystko chce wyprzedzać swojš konkurencję, starajšc się dać klientom pełnš satysfakcję.
Po sukcesie kwietniowej imprezy firma planuje ponownie, we wrzeniu, otworzyć drzwi dla swoich klientów i tym razem chce się skoncentrować na urzšdzeniach z zakresu oprawy szytej i klejonej. Tego rodzaju spotkania sš doskonała okazjš do kontaktów z klientami, zarówno rzeczywistymi, jak i potencjalnymi.
Podobnš okazjš sš targi i Avargraf wykorzystuje jš od lat. Na tegorocznych targach w Poznaniu był również obecny i prezes firmy jest z nich bardzo zadowolony (sprzedano wszystkie maszyny, które znajdowały się na stoisku). Mniejsza liczba zwiedzajšcych targi pozwoliła lepiej zajšć się klientami, z których większoć była takich, co naprawdę chcieli kupować. Oby takich klientów firma miała jak najwięcej. Tego życzymy jej na kolejne lata działalnoci.